wtorek, 4 grudnia 2012

16. Louis

Jesteś z przyjaciółkami na wakacjach w Hiszpanii. Byłyście już rozpakowane i postanowiłyście wyjść na basen. Przebrałyście się w stroje. Nałożyłyście na nie przewiewne bluzeczki i wyszłyście z apartamentu. Skierowałyście się w stronę windy. Po chwili byłyście już nad basenem. Zajęłyście leżaki. Zaczęłyście się opalać w pięknych promieniach słońca. W pewnym momencie chłopak skoczył do wody na bombę i was opryskał. Ty leżałaś najbliżej i to właśnie ty byłaś najbardziej mokra. Chłopak szybko wyszedł z basenu i do ciebie podszedł.
Lou- Bardzo cie przepraszam. Naprawdę nie chciałem.
[T.I.]- Spokojnie... Nic się takiego nie stało...
Lou- Pozwolisz się zaprosić gdzieś wieczorem,  w ramach przeprosin.
[T.I.]- No nie wiem...
Lou- Nie daj się długo prosić...
[T.I.]- A co mi szkodzi.... Dobra!
Lou- Super. To przyjdę do ciebie o 18:00. W którym pokoju mieszkasz?
[T.I.]- W 2025.
Lou- Super. To do zobaczenia.
[T.I.]- Pa pa.
Przez resztę dnia cały czas myślałaś o tajemniczym chłopaku. Nawet nie wiedziałaś jak ma na imię. Bardzo ci się spodobał. Był przystojny i doskonale umięśniony. Pasowało ci to.
Około 15:00 poszłaś wraz z przyjaciółkami na obiad. Zjedliście i wróciłyście do pokoju. Dziewczyny cały czas wypytywały cie o tego chłopaka z nad basenu. Były bardzo ciekawskie. Nie wiedziałaś co im powiedzieć. Wzięłaś relaksującą, długą kąpiel. Dziewczyny poszły w tym czasie na zakupy do centrum. Po kąpieli poszłaś do swojego pokoju, który dzielisz ze swoją największą przyjaciółką. Otworzyłaś walizkę i zaczęłaś szukać coś odpowiedniego. Wybrałaś coś skromnego.Zwykłe szorty i T- shirt. Do tego trampki. Była już 16:30. Poszłaś z powrotem do łazienki. Umyłaś zęby, przygotowałaś fryzurę i zrobiłaś delikatny makijaż. Byłaś już gotowa. Poszłaś do salonu i usiadłaś na kanapę. Zabrałaś laptopa na kolana i go włączyłaś. Po szperałaś trochę po różnych stronach. Usłyszałaś pukanie do drzwi. Zerknęłaś na zegarek. Była dokładnie 18:00. Szybko wstałaś i podeszłaś do drzwi. Otworzyłaś je. To był chłopak znad basenu. Miał ze sobą piękną czerwona różę.
Lou- Wiesz zdałem sobie sprawę, że nie wiem jak masz na imię.
[T.I.]- Ja tez nie znam twojego.
Lou- A więc jestem Louis i proszę to dla ciebie.
Mówiąc to podał ci różę.
[T.I.]- Dziękuję. Ja jestem [T.I.]
Lou- Piękne imię. To co ruszamy?
[T.I.]- Jasne. Tylko gdzie mnie zabierasz?
Lou- Niespodzianka.
Zamknęłaś pokój. Louis chwycił twoją dłoń i zaczął cię prowadzić. Byłaś delikatnie zdezorientowana. Nie wiedziałaś co robić. Jednak nie zabrałaś ręki. Szliście tak prze korytarz, potem wsiedliście do windy i ku twojemu zdziwieniu jechaliście w górę a nie w dół.
[T.I.]- Louis pomyliłeś guziki?
Lou- Nie. Wszystko dobrze. Zaraz zobaczysz.
[T.I.] OK
W końcu winda sie zatrzymała. Byliście na ostatnim piętrze hotelu. Louis prowadził cię dalej. Otworzył jakieś drzwi za którymi znajdowały się schody. Zaczęłaś się delikatnie martwic gdzie Louis ma zamiar cię zaprowadzić.
[T.I.]- Louis gdzie ty mnie prowadzisz?
Lou- Spokojnie. Zaufaj mi....
Szliście dalej.Doszliście na ... DACH. Rozlegał się wspaniały widok na morze. Było wspaniale. Na środku dachu rozłożony był koc, a na nim pełno smakołyków.
Lou- I jak? Podoba ci się ?
[T.I.]- Ja.... nie wiem co powiedzieć. Jest prześlicznie...
Odruchowo rzuciłaś się na szyję Louisa. On mocno cię przytulił i zakręcił tobą. Kiedy cię postawił popatrzył ci prosto w oczy. Staliście milimetr od siebie. Wasze nosy prawie się stykały. Louis zrobił pierwszy krok. Przybliżył się jeszcze bardziej do ciebie i cię... pocałował. Byłaś wniebowzięta.Kiedy się od siebie oderwaliście zaczęliście się śmiać.Usiedliście na kocu i oglądaliście zachód słońca. Prawie całą noc przegadaliście. Dowiedziałaś się, że mieszkacie dosyć blisko siebie. Byłaś trochę zmęczona. Zasnęłaś... Louis widząc cię śpiącą uśmiechnął się. Wziął cię na ręce i zaniósł do swojego apartamentu. Położył cię w sypialni w jego łóżku a sam położył się na podłodze obok.
* następny dzień- ranek*
Obudziłaś się ale nie w swoim łóżku. Szybko z niego wstałaś i omal ie wpadłaś na ... Louisa. Już się domyśliłaś co się wczoraj musiało stać. Po cichutku ruszyłaś do salonu i zrobiłaś pyszne śniadanko. Zapachy z kuchni obudziły Louisa. Ruszył w twoją stronę. Ty w tym czasie stałaś przodem do kuchenki i właśni przewracałaś naleśnika kiedy Louis złapał cię za biodra i delikatnie pocałował w szyję. Czekał n twoją reakcję. Ty się odwróciłaś i namiętnie pocałowałaś go w usta. Był trochę zaskoczony ale i szczęśliwy. Razem usiedliście do stołu i zjedliście śniadanie. Później ty wróciłaś do swojego pokoju, by się przebrać się a tez musiałaś wszystko opowiedzieć przyjaciółką. Pożegnałaś się z Louisem. Już chciałaś wyjść ale nie mogłaś. Louis nie chciał cię puścić. Musiałaś mu przysiąść, że na pewno do niego wrócisz.Ruszyłaś hotelowymi korytarzami aż doszłaś do swojego apartamentu.Otworzyłaś drzwi a w salonie na kanapie siedziały uśmiechnięte dziewczyny szybko do ciebie podbiegły i zaczęły wypytywać o szczegóły. Wszystko im opowiedziałaś. Poszłaś do swojego pokoju się przebrać, a potem poszłaś wraz z przyjaciółkami na basen. Odłożyłaś rzeczy na leżak i postanowiłaś trochę sobie popływać. Powoli zeszłaś do basenu. Wtedy ktoś złapał cię i ... wrzucił do wody. Wynurzyłaś się i zobaczyłaś Louisa. Podpłynęłaś do niego i udając że chcesz go przytulić próbowałaś go utopić. Cwaniak zrozumiał co chcesz zrobić i szybko uciekł. Spędziliście w basenie mnóstwo czasu. Po pewnym czasie zrobiło ci się zimno. Wyszłaś z basenu.l Za tobą szedł Louis. Usiadł z tobą na Leżaku i przedstawił się twoim przyjaciółką. Wszyscy miło spędziliście czas.

 Gdy wasze wakacje  dobiegały końca pożegnaliście gdyż Louis zostawał tam jeszcze kilka dni. Wymieniliście się numerami. Miał do ciebie zadzwonić kiedy tylko wróci. Tak też zrobił. Spotkaliście. Właśnie wtedy Louis oficjalnie spytał się ciebie czy zechcesz być jego dziewczyną. Oczywiście się zgodziłaś.
 Wasz związek trwa i trwa.....



3 komentarze:

  1. bardzo mi się podoba choć taki nie za bardzo związany z obecną porą roku ale i tak bardzo poprawił mi humor i pozwolił zapomnieć o tej zimnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze jedno nominowałam Cb do LA na http://foreverloveonedirection1d.blogspot.com/2012/12/liebster-awards.html

      Usuń
  2. Świetny immagin
    Kiedy dodasz następny ?

    OdpowiedzUsuń